kiedy przyszedł na świat
w szpitalnym oknie
wyrósł zimowy ogród
usłyszał jak ojciec stawia
pierwsze skrzypiące kroki
jak matka prowadzi ich
przez biały park
pozbawiony ram
zobaczył chmurę
wydobywającą się z ust
i czarne ptaki
rozkładające w niej skrzydła