PIES PRZEWODNIK

///PIES PRZEWODNIK

Otrzymali, od swych opiekuńczych duchów, psy, żeby prowadziły ich

przez życie, ale tylko niewielu z nich potrafiło usłuchać przodków. Dlatego

wymarli jako wspólnota, nie zaznawszy szczęścia. Przyczyna klęski tkwiła

w samouwielbieniu.

 

Co to jest za pies, co szczeka na ryby

I płynąc na plecach mieni wodę w łuski,

A kiedy bierze do pyska ciepłego rogala,

Nietrudno pomylić go z jego uśmiechem,

Pije słomką sok świeżej pomarańczy,

Parskając na słońce o smaku cytrusa,

Nosem pociera o tablicę szyby,

Hieroglify kreśląc czułe i zmywalne,

Ogonem ćmy odgania od płomieni świec

I przez sen wzywa umarłych i bogów?

Co to jest za pies, który ma oczy dziecięce,

Pazurem rozrywa jarmarczny balonik,

Nim ten zdąży opaść na siatkę pajęczyn

I wciska się w czeluść tajemnych przesmyków,

Gubiąc sierść między kończynami łasic?

Co to jest za pies, który ze smokami jada

Gigantyczne jaja świątecznych upominków

I zamiast pcheł dokarmia świetliki,

By biegnąc przez noc granatowym niebem

Nie zderzyć się w drodze z foką pilotką

Mknącą na sfinksie, czy sterowcem słonia.

Co to jest za pies, który pozna diabła,

Po obroży z cierni na szyi, nie głowie

I wyszczerzy kły, niosąc na języku miłość?

To pies przewodnik, prowadzi wybranych,

Od mroku do światła, a czasem odwrotnie.