1863 nie nie przepraszam przepraszam te szkła kontaktowe f szesnaście ta tarcza antyrakowa te maki na monte vagino i ty idąca po ściegu krwi jaskrawym jak te nasze kolory bo w styczniu 1863 bo na pyle śnieżnym bo potem bardzo potem przejedzie tamtędy samochód albo nawet przejdzie już sam kurwa nie wiem bo tempo będzie powolne i puls cichnący i umrę na tobie takie teraz wojny a ty byś chciała żeby rozstrzelali mnie Rosjanie a mnie tylko jak zwykle to często powracający motyw może ufo rozstrzelać ale dlaczego nie zrobisz sobie mojego małego grobu małej Syberii w zamrażalniku stylowanej na dekadencką lodóweczki obok szpinaku i kurczaka obok kostek lodu do drinków moje